Suzuki Swift

Swift jest o całe 25 cm krótszy niż Skoda Fabia, ale ma tylko o 10 cm krótszy rozstaw osi, dzięki czemu jego kabina okazuje się bardziej przestronna niż sugerowałaby to sama długość nadwozia. Ilość miejsca z przodu z jest spora, z tyłu przyzwoita, a wysokie nadwozie zapewnia dobry dostęp do wnętrza. Deska rozdzielcza jest tak tradycyjna jak dziś chyba tylko w Suzuki może być, z dużymi, analogowymi zegarami pod klasycznym daszkiem oraz ekranem multimediów umieszczonym na szczycie konsoli.

Niemal wszystkie podstawowe funkcje, takie jak np. ustawienia układu klimatyzacji, są obsługiwane za pomocą tradycyjnych przełączników, jedynie do regulacji głośności służą dotykowe pola u dołu centralnego ekranu. Bardzo wygodne, szczególnie podczas jazdy, okazują się też przełączniki umieszczone na kierownicy (do obsługi systemu audio oraz tempomatu). Z punktu widzenia cech praktycznych najważniejszą konsekwencją małych wymiarów nadwozia jest ograniczona ilość miejsca z tyłu oraz bagażnik o niedużej pojemności, wynoszącej tylko 265 l (po złożeniu oparcia kanapy przestrzeń ładunkowa wzrasta do 980 l).

W porównaniu z poprzednim modelem, kabina Swifta czwartej generacji jest wyraźnie lepiej odizolowana od hałasu, drgań i mikrorezonansów, jakie są związane z jazdą. W efekcie, podczas zwykłej jazdy praca silnika jest rzadko kiedy słyszalna, chociaż ok około 120 km/h szum opływającego nadwozie powietrza staje się dość wyraźny. Funkcja bezkluczykowego dostępu, elektrycznie opuszczane szyby w tylnych drzwiach oraz elektryczna regulacja lusterek są w wyposażeniu każdej wersji. Jedyny minus jest taki, że automatyczna klimatyzacja jest dostępna wyłącznie w najwyższym pakiecie wyposażenia.

Każdy Swift ma system infotainment z 9-calowym ekranem dotykowym, bardzo podobny do tego, jaki jest oferowany w droższym S-Crossie. Funkcja nawigacji nie wymaga dopłaty (co jest rzadkością wśród aut tej klasy), multimedia mają też bezprzewodowe interfejsy Apple CarPlay i Android Auto. Samochód można też podłączyć do aplikacji Suzuki Connect, dającej dostęp do kilku funkcji takich jak informacje o statusie samochodu (zamknięte drzwi, wyłączone światła itp.), historia jazdy czy geofencing. W podstawowej odmianie małe Suzuki ma jeden port USB, w wyższych zaś – dodatkowe dwa gniazda ładujące USB i USB-C.

Kabina jest wykończona dość pospolitymi tworzywami – a mówiąc wprost: twardymi plastikami o różnych odcieniach szarości – natomiast jakość wykonania i montażu są na dobrym poziomie. Tapicerka siedzeń sprawia wrażenie bardzo odpornej na zużycie.

Suzuki Swift ma bardzo lekką konstrukcję – w wersji z przekładnią mechaniczną waży niecałe 950 kg, z bezstopniową zaś nieco ponad 960 kg. Układ jezdny wykorzystuje kolumny McPhersona z przodu, belkę skrętną z tyłu orz elektryczne wspomaganie układu kierowniczego, czyli najbardziej typowy układ dla małych samochodów. W najpopularniejszych wersjach Swift ma opony o rozmiarze 185/55 R16.

Na drodze Swift jest stabilny i bardzo zwinny. Zawieszenie skutecznie tłumi nierówności i tylko na mocno poszarpanych nawierzchniach komfort jazdy staje się wyraźnie obniżony – tak samo jak w wypadku zdecydowanej większości małych aut. W zakrętach Suzuki jest przyczepne, a układ kierowniczy daje dobre wyczucie zachowania auta. Dzięki temu, że Swift jest bardzo lekki, dynamika jazdy okazuje się lepsza niż wskazywałyby na to 83-konna moc silnika oraz czas przyspieszenia do setki około 12 s. Podczas łagodnej jazdy okazuje się też bardzo oszczędny, bez większego problemu uzyskując w trasie wyniki na poziomie 4 l/100 km.

Patrząc na listę układów wspomagających kierowcę, Suzuki Swift jest jednym z najlepiej wyposażonych modeli w klasie. Wszystkie systemy, jakie firma oferuje w tym modelu, są fabrycznie montowane już w podstawowej wersji – począwszy od układu rozpoznawania pieszych i rowerzystów z funkcją awaryjnego hamowania, funkcji monitorowania martwego pola i asystenta pasa ruchu, przez ostrzeżenie o zmęczeniu kierowcy i ostrzeżenie o ruchu poprzecznym z tyłu pojazdu, aż po funkcję rozpoznawania znaków drogowych, asystenta martwego pola oraz adaptacyjny tempomat.

Do napędu służy benzynowy, trzycylindrowy, wolnossący silnik o pojemności 1,2 l (83 KM), wyposażony w 12-woltowy układ łagodnej hybrydy z małym silnikiem elektrycznym. Ten ostatni pełni m.in. funkcję rozrusznika, a dodatkowo swoimi 2,3 kW (3,1 KM) mocy i 60 Nm momentu obrotowego wspiera jednostkę spalinową podczas rozpędzania przy niskich prędkościach. Do wyboru są pięciobiegowa skrzynia mechaniczna lub przekładnia CVT – działanie tej ostatniej jest w porównaniu z poprzednim modelem wyraźnie poprawione i teraz nareszcie może być uważana za dobrą namiastkę automatu. Trzeba się tylko liczyć z tym, że przekładnia bezstopniowa o około 5-10 procent podnosi średnie zużycie paliwa.

Cennik Swifta otwiera kwota 81 tys. zł za wersję podstawową zwaną Premium, natomiast wyższe pakiety wyposażenia Premium Plus i Elegance kosztują, odpowiednio, 87 i 91 tys. zł. Od chwili debiutu modelu latem 2024 r. Suzuki dba o to, żeby Swift był objęty jakąś formą oferty promocyjnej, dzięki której ceny auta utrzymują się na poziomie 70, 78 i 82 tys. zł. Przekładnia bezstopniowa wiąże się z dopłatą 7 tys. zł.