Tesla Model 3

Deska rozdzielcza Modelu 3 jest wręcz ekstremalnie minimalistyczna – wygląda jak blat stołu, do którego krawędzi przymocowano tylko kierownicę i wielki, centralnie umieszczony ekran. Nie ma na niej żadnego elementu obsługi, wszystkie wyloty nawiewu są ukryte, jedynie na drzwiach znajdują się przełączniki do opuszczania szyb, a pod ekranem są miejsca na dwa smartfony z możliwością bezprzewodowego ładowania. Miejsca jest sporo – dwaj pasażerowie z tyłu będą mieli wygodną podróż nawet na bardzo długiej trasie. Poczucie przestronności dodatkowo zwiększają wielka przednia szyba i panoramiczny dach, który jest samościemniający i na tyle skutecznie potrafi chronić kabinę nawet w bardzo upalne dni, że roleta okazuje się niepotrzebna.

Pod względem praktycznych rozwiązań Tesli 3 trudno jest cokolwiek zarzucić – w kabinie jest sporo schowków i kieszeni , a łączna pojemność tylnego i przedniego bagażnika wynosi 682 l. Natomiast z punktu widzenia obsługi Model 3 to samochód, w którym wszystko jest na opak. Aby odczytać prędkość trzeba spojrzeć lekko w prawo na górny lewy róg ekranu, kierunek strumienia powietrza ustawia się poprzez ekran multimedialny, jednak najgorzej, że na kolumnie kierowniczej nie ma ani dźwigni kierunkowskazów, które załącza się przyciskami na kierownicy, ani dźwigni wycieraczek, które obsługuje się poprzez centralny ekran (!).

Wygodne fotele, dobrze wyciszona kabina oraz tłumienie nierówności na przyzwoitym poziomie składają się na bardzo dobry komfort jazdy.

System Tesli jest świetnie zaprojektowany, działa niezwykle szybko, a obsługa jest bardzo intuicyjna – jest jak zamontowany pośrodku deski rozdzielczej 15,4-calowy iPad. Nowością wprowadzoną przy okazji face liftingu jest 8-calowy, umieszczony między fotelami ekran dla pasażerów jadących z tyłu, a po wykupieniu subskrypcji system multimedialny umożliwia streaming muzyki i filmów. Firma nie oferuje natomiast jednej z najbardziej użytecznych współcześnie funkcji – kierowca Tesli Model 3 nie ma do dyspozycji ani interfejsu Apple CarPlay, ani Android Auto.

W wyniku kuracji odświeżającej w kabinie pojawiły się lepsze materiały, a wykonanie stało się bardziej staranne. I chociaż wnętrze Modelu 3 bardzo na tym zyskało, wciąż jakość wykończenia nie jest na poziomie marek premium.

Sedan wykorzystuje podwójne wahacze poprzeczne z przodu oraz układ wielowahaczowy z tyłu, czyli konstrukcję typową dla szybkich limuzyn i aut sportowych. Zawieszenie zostało zestrojone stosunkowo sztywno, jednak komfort resorowania jest na dobrym poziomie, Natomiast bardzo duża jak na auto tej wielkości jest średnica zawracania Modelu 3, co nie ułatwia manewrowania.

Tesla jest z natury spokojna i wygodna. Okazuje się też zwinna i przyczepna na tyle by codzienna jazda sprawiała przyjemność. Przy okazji face liftingu zmodyfikowano zestrojenie układu kierowniczego – i teraz nawet przy minimalnych odchyłach kierownicy od położenia centralnego auto wykonuje gwałtowne ruchy; zamiar był prawdopodobnie taki, żeby Modelowi 3 „dodać trochę sportu”, jednak w efekcie Tesla reaguje niepotrzebnie nerwowo,. Podczas jazdy autostradą to po prostu przeszkadza.

W fabrycznym wyposażeniu są wszystkie podstawowe systemy włącznie z monitorowaniem martwego pola i asystentem pasa ruchu. Jako opcja jest oferowany system zwany przez Teslę Autopilot, który potrafi regulować prędkość utrzymując odstęp od poprzedzającego pojazdu, a także samoczynnie zmienić pas ruchu, wymaga jednak by kierowca przez cały czas trzymał w rękach kierownicę. Prostsza wersja systemu kosztuje prawie 20 tys. zł, pełna natomiast wymaga dopłaty aż 39 tys. zł.

Tesla nie podaje żadnych parametrów układu napędowego Modelu 3 poza przyspieszeniem do setki (które jest mierzone w idealnych warunkach) oraz zasięgiem (który w realnym świecie zależy od stylu jazdy), poniższe dane są więc przybliżone. W ofercie jest są wersje z jednym lub dwoma silnikami – pierwsza ma moc ok. 280 KM i akumulator gromadzący 57,5 kWh energii (maks. moc ładowania wynosi 170 kW), druga zaś, zwana Long Range, rozwija moc ok. 360 KM, a jej akumulatory mają „pojemność 82 kWh (oraz maks. moc ładowania 250 kW).

Dzięki tzw. agresywnej polityce cenowej Tesla sprzedaje mnóstwo aut tam, gdzie inne firmy mają ze zdobywaniem klientów na swoje elektryki tym duży problem. Nikt inny nie oferuje bowiem samochodu tej klasy za zbliżoną cenę. Podstawowy Model 3 kosztuje 206 tys. zł, natomiast wersja z większym akumulatorem i napędem na cztery koła – 241 tys. zł. Minusem jest natomiast brak praktycznie jakichkolwiek możliwości indywidualizacji – do wyboru jest zaledwie pięć kolorów lakieru i dwa wzory obręczy kół.