W mieście Junior Ibrida potrafi poruszać się na prądzie nawet przez ponad 50% czasu.
Maciej Ziemek
Juniora, który „ibridą” jest tylko z nazwy, napędza 1,2-litrowa turbodoładowana jednostka napędowa o mocy 136 KM. Koniec, kropka. Elektryczny silnik o mocy 21 kW (29 KM) i akumulator gromadzący 0,42 kWh energii elektrycznej, które również znajdują się na pokładzie małej Alfy, zapewniają jedynie „wspomaganie” silnika spalinowego.
W pewnych sytuacjach, na przykład podczas jazdy w mieście, potrafią go nawet zastąpić. Nie tylko w czasie ruszania, gdy silnik spalinowy „konsumuje” największe ilości paliwa. Także podczas toczenia się ze stałą prędkością, gdy do utrzymania Juniora w ruchu potrzeba jedynie niewielkiej siły napędowej. Tyle silnik elektryczny potrafi dostarczyć. Tak działa każda tzw. łagodna hybryda, którą Alfa Romeo na wyrost określa mianem Ibrida.
Alfa Romeo Junior Ibrida – 240 kg robi ogromną różnicę
Masa własna testowanej Alfy Romeo Junior wynosi 1380 kg. O 20 KM mocniejsza odmiana elektryczna, słabsza z dwóch oferowanych, ale za to o aż 240 kg cięższa niż Junior Ibrida na przyspieszenie od 0 do 100 km/h potrzebuje 9 s. O ile w sprincie do „setki” ten ostatni jest o tylko 0,1 s szybszy niż odmiana Elettrica, o tyle pod względem prędkości maksymalnej wyprzedza ją o aż 56 km/h.
Prędkość maksymalna 156-konnego elektrycznego Juniora jest elektronicznie ograniczona do 150 km/h. Wystarczy, ale… za lepsze osiągi Alfy Romeo Junior Ibrida trzeba zapłacić o niemal 45 tys. zł mniej. Co ciekawe, nawet wersja Elettrica Veloce – ponad dwukrotnie mocniejsza niż testowana – pod względem prędkości maksymalnej o 6 km/h ustępuje Juniorowi Ibrida.
Alfa Romeo Junior Ibrida – 56% czasu czy 56% dystansu?
Z danych komputera pokładowego Alfy Romeo Junior Ibrida można dowiedzieć się, że podczas jazdy w mieście aż 56% „czegoś” samochód pokonuje z wykorzystaniem napędu elektrycznego. Niestety, nie chodzi o przejechany dystans, ale o czas jazdy. Z postojami na światłach licząc, gdy silnik spalinowy i tak nie pracuje, bo wyłącza go system start&stop. Tak czy inaczej, średnie zużycie paliwa w mieście na poziomie 6 l/100 km należy uznać za dobry wynik.
Poza miastem, gdy wykorzystanie silnika elektrycznego podczas jazdy jest niemal żadne (na testowej trasie wyniosło 6%), Alfa Romeo Junior Ibrida potrafi zadowolić się zużyciem paliwa o tylko 0,7 l/100 km wyższym niż w mieście. Biorąc pod uwagę średnie zużycie paliwa, które w teście wyniosło 6,3 l/100 km, lepsze osiągi i niższą cenę wersji Ibrida w porównaniu z osiągami i ceną odmiany Elettrica, nawet jeśli z konstrukcyjnego punktu widzenia Junior Ibrida tylko udaje hybrydę, robi to bardzo przekonująco. Za 45 tys. zł można „kupić” ponad 115 tys. km przebiegu, czyli blisko 8 lat eksploatacji.
Alfa Romeo Junior Ibrida – miło na nią patrzeć, miło nią podróżować, ale najmilej ją prowadzić
Junior przyciąga uwagę przechodniów znacznie bardziej niż bliźniacze Fiat 600 i Jeep Avenger. Alfa to Alfa. Z punktu widzenia kierowcy też jest co podziwiać. Nie tylko z uwagi na opcjonalne fotele Corsa renomowanej firmy Sabelt, w które jest wyposażony testowany egzemplarz, a które wymagają dopłaty 12 tys. zł. Mają zintegrowane zagłówki i prezentują się, jak wyciągnięte z auta wyczynowego. Mimo „dziur” w oparciach gwarantują bardzo dobre podarcie pleców i solidne trzymanie na boki. Co równie istotne, siedzi się w nich stosunkowo nisko, jak na dzisiejszy standard. Do tego kierownicę można ustawić wysoko, a na wskaźniki patrzy się przez nią, a nie nad nią. Wskaźniki są – owszem – cyfrowe, ale nad nimi znajduje się daszek wyprofilowany tak, jak w Alfach z czasów zegarów analogowych.
136-konny Junior Ibrida nie wciska w fotel podczas przyspieszania, bo nie może. Zapewnia za to kierowcy dobre wyczucie tego, co dzieje się z autem. Od pierwszych metrów i zakrętów czuć, że układ jezdny Alfy Romeo jest dobrze zestrojony – zapewnia dobrze wyważony balans między precyzją prowadzenia i komfortem jazdy, ze wskazaniem na tę pierwszą. Najmniejsza Alfa chętnie i szybko zmienia kierunek jazdy. Wspomaganie układu kierowniczego jest raczej za słabe niż zbyt mocne, co sprawia, że grubą i dobrze leżącą w dłoniach kierownicę obraca się z wyczuwalnym oporem. Wstawki z Alcantary na kierownicy wolelibyśmy mieć w miejscach, w których trzyma się ją przez większość czasu, a nie za które chwyta się jedynie okazjonalnie, czyli na górze i na dole. To właściwości jezdne Juniora, a nie moc wersji Ibrida sprawiają, że za kierownicę najmniejszej Alfy chce się wracać równie często, jak za kierownicę np. Giulii Quadrifoglio. Nawet jeśli pod górę nie da się nią pojechać tak samo dynamicznie, w dół już można i potrafi dostarczyć kierowcy sporo frajdy.
CHARAKTER SAMOCHODU

Tzw. miękka hybryda, zwana również łagodną, czyni z Alfy Romeo Junior łagodny samochód. Podczas jazdy czuć, że układ jezdny Juniora zapewnia mu ponadprzeciętną dynamikę prowadzenia, ale 136-konny silnik nie pozwala odkryć pełni temperamentu małej Alfy.
DANE TECHNICZNE
ALFA ROMEO JUNIOR IBRIDA
SILNIK I PRZENIESIENIE NAPĘDU
RODZAJ
benzynowy, R3, 1.2 turbo
POJEMNOŚĆ SKOKOWA
1199 cm3
MOC MAKS./PRZY OBROTACH
136 KM (100 kW)/5750 obr/min
MAKS. MOMENT OBR./PRZY OBROTACH
230 Nm/1500 obr/min
SKRZYNIA BIEGÓW
6-biegowa dwusprzęgłowa
RODZAJ NAPĘDU
na przednie koła
NADWOZIE
RODZAJ
5-drzwiowy, 5-miejscowy hatchback
(klasa B)
DŁUGOŚĆ X SZEROKOŚĆ X WYSOKOŚĆ
4173 x 1781 x 1539 mm
ROZSTAW OSI
2557 mm
MASA WŁASNA
1380 kg
POJEMNOŚĆ BAGAŻNIKA
415/1280 l
POJEMNOŚĆ ZBIORNIKA PALIWA
44 l
OSIĄGI
PRZYSPIESZENIE 0-100 km/h
8,9 s
PRĘDKOŚĆ MAKSYMALNA
206 km/h
ZUŻYCIE PALIWA (WLTP)
4,8 l/100 km
EMISJA CO2 (WLTP)
109 g/km
CENA
WERSJA PODSTAWOWA
129 600 zł (Ibrida 136)
WERSJA TESTOWANA
139 600 zł (Ibrida 136 Speciale)